Bardzo fajny szlak wiedzie przez Kalatówki przez Dolinę Kondratową przez piekiełko na Giewont. W Zakopanem miałem niewątpliwą przyjemność rezerwowania pokoju z widokiem na szczyt Giewont. Gdy będziemy na szczycie widać całą panoramę Tatr włączając w to oczywiście górę Giewont

Ale po kolei;

W Zakopanem po wyspaniu się w łóżku, miłym pokoju z widokiem na Tatry, zjemy śniadania jeszcze raz spoglądamy na Giewont, zabieramy potrzebne rzeczy i wychodzimy na szlak turystyczny. Kierujemy się do Kuźnic pieszo lub busem. Kiedy jesteśmy przy dolnej stacji kolejki linowej na Kasprowy Wierch. Spoglądamy na tabliczki turystyczne, ale po kolei. Szlak na górę Giewont (można śmiało stwierdzić nasza góra narodowa) jest koloru niebiesko  prowadzi w górę w prawo (widać trasę, słupy kolejki linowej). Po około 15 min. mijamy drogę do klasztoru ‚Na Górce’ oraz po lewej stronie mijamy klasztor sióstr Albertynek (domek, pustelnię Św. Alberta). Idziemy dalej i mijamy po prawej stronie schronisko Na Kalatówkach. Gdy sobie wędrujemy już do Doliny Kondratowej można zobaczyć stację przesiadkową kolejki linowej tj. Myślenickich Turniach.

Maszerując dalej w las świerkowy i po około 40 min wychodzimy na rozległą polanę Kondratową, na której leży piękne małe schronisko, gdzi można spokojnie dostać pokój na nocleg. Tu robimy ostatni dłuższy odpoczynek przed wejściem na Giewont. Czeka nas męczące podejście;

• albo idziemy na Przełęcz Kondracką potem w prawo na Giewont,
• albo piekiełkiem bezpośrednio na przełęcz pod Giewontem.

Przy schronisku znajdują się tablice z informacjami o szlakach i tak znaki niebieskie prowadzą dalej na Giewont, natomiast na przełęcz pod Kopą Kondracką odchodzi zielony szlak. Jedna i druga droga/szlak jest bardzo męcząca, ale gdy wejdziemy już na przełęcz to widoki, panorama przy dobrej pogodzie jest dużą nagrodą za poniesiony trud.